A Ty? Czego się boisz?

Co nam w głowie piszczy?

Od tygodni zastanawiałam się o czym napisać w pierwszym poście. W zasadzie po głowie chodziło mi kilka pomysłów – łącznie z tym, żeby  wynająć kogoś, kto najnormalniej w świecie by mnie w pisaniu wyręczył… Owszem, pisać potrafię, jednak na temat blogowania wiem tyle, ile piekarz o budowie okrętów podwodnych. Zlecenie tego zadania byłoby po prostu łatwiejsze. Ale po głębszej analizie całej tej sytuacji doszłam do olśniewających wniosków! Jakich? Ano, że sama siebie próbuję oszukać!

Zastanawiacie się zapewne na czym to oszustwo miałoby polegać? A na tym, że ja najzwyczajniej w świecie bałam się napisać tutaj coś od siebie! Bałam się krytyki i oceny tych, którzy ten tekst będą czytać. Tak! LĘK – to słowo kluczowe w tym tekście. Lęk siedzący w mojej głowie, podszeptywał: „A co jeśli Ci nie wyjdzie?”, „Ośmieszysz się”, „Lepiej daj sobie z tym spokój”, „Inni zrobią to lepiej”, „Będą Cię oceniać”, i tak dalej i tak dalej…

To przez lęk nie podejmujemy wyzwań. Nie zmieniamy pracy, której nienawidzimy, nie odejdziemy od partnera, który ściąga nas w dół i nie mówimy tego co myślimy głośno – w obawie co inni na nasz temat powiedzą.

A gdyby tak zniwelować nasze lęki, nasze podszepty, strach?. Gdyby ani nasz wewnętrzny krytyk ani perfekcjonista nie mieliby absolutnie nic do gadania? Wiesz co się wtedy stanie? Powiem Ci!  Zaczniesz po prostu żyć! Zmiana pracy może okazać się strzałem w dziesiątkę, odejście od człowieka, który Cię niszczy najlepszą decyzją w Twoim życiu, a bycie sobą i mówienie głośno własnego zdania sprawi, że poczujesz się wolnym człowiekiem! Bo w pierwszej kolejności to Ty jesteś dla siebie najważniejsza – zawsze. Nikt nie przeżyje życia za Ciebie czy za mnie. A jak wiemy czas mija nieubłaganie. Więc zacznij żyć od dzisiaj, od zaraz, od teraz!

PS. Ja podjęłam wszystkie te trudne decyzje, które wymieniłam wyżej. I nie było mi łatwo – jednak znalazłam w sobie odwagę aby coś w swoim życiu zmienić. I Tobie moja Droga Czytelniczko również tego życzę – odwagi. Bo masz tę moc! Mam również nadzieję, że będziemy się tutaj regularnie spotykać, i że znajdziesz tutaj coś dla siebie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies. Odwiedzając naszą stronę bez dokonania zmian ustawień swojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies w celu ułatwienia korzystania z serwisu. Szczegóły

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close